Ostatnia z książek przeczytanych na gigancie. Nie pamiętam, jak na tę opowieść trafiłam. Trochę przez pomyłkę, bo miałam ochotę na strofy zamiast akapitów.
Pierwszym wrażeniem było zniechęcenie, które szybciutko ustąpiło zachwytowi, gdy tylko zaskoczyłam, w jak fantastyczny sposób autor wykorzystuje nawiasy, a w dalszej części przekreślenia — z jednego wierszowanego tworu, w zależności od sposobu czytania, można mieć dwa i każdy z nich zrobi inne wrażenie, wrzucając człowieka w odmienny stan.
Bawiłam się przy tej lekturze wyśmienicie.
mroźne podmuchy i tak dostają się do nas szczelinami
nad którymi nikt już nie panuje (może zamieszkiwanie
polega na utykaniu zbędnej materii w szpary między
domem a światem) […]
*
radzili szczerze (swój najlepiej
pojęty interes to wielka rzecz
swoją drogą) choć głupio
swoją drogą chadzam bez
ich napiętej trosk
*
a może wasz bóg
w sześć dni stworzył
tylko (a muszla ślimaka
szyszka sosny liść dębu
moja lewa pierś
sprzed ćwierćwiecza
są dziełem natury
która na szczęście
nie jest osobą)
cierpienie w które
bawił się z synem
i gorszymi dziećmi
do zmroku?
[…]
pomyślcie o tym czasem
strażnicy miłości
odlegli zaprawdę
*
jest bezbronne więc
biorę je w nawias
i nie oddam nikomu
oto ciało moje
*
jeśli społeczeństwo
może być zdecydowane
w pięćdziesięciu
procentach to dlaczego
ja muszę w stu?
*
mój matematyk mówił
że nawiasy są jak czułe
dłonie chroniące słabszych
*
a jeśli ten termin
(życie pozagrobowe)
obejmuje wszystko
co poza grobami
(śmiechy seks żal
radości jedzenie sen)
to nieszczęśnicy wierzą
w to co im właśnie umyka
warto o tym pamiętać
dużo wcześniej zanim
ten termin nadejdzie
*
przeciekam ci między
palcami od dnia narodzin
i nic nie możemy z tym zrobić
*
plakat krzyczał:
prywatyzacja
((niestety część liter
wyblakła na słońcu)
w piwnicach Prokocimia
trudno jednak ukrywać
całe rodziny i beczki
na kapustę) cierpień
*
szukam słów które obiecują
dużo więcej niż mogą mi dać
nieciągłość nieścisłość nieszczelność niedokonanie
niedociągnięcie niedomaganie
a zwłaszcza:
żeby przebiegle wykraść im
dużo więcej niż obiecują
*
[…] czuje
strach, jest zupełnie sama
z sobą.
*
dobre dzieje się w ciszy
*
niosę tu pomoc bezdomnym
słowom obcych ludzi
czasem wyrzucam całe
ich życie z pamięci milcząc
każdemu w twarz
*
i dobrze że to wróciło
na swoje miejsce na dobre
(nie odkładajmy siebie
na później) i na złe
*
boję się wszystkich
mówiących w imieniu
[…]
nie ma o mnie żadnej partii
ani związku zawodowego
*
czy o tym o czym można mówić
naprawdę mówić warto
Wit Szostak, Szczelinami,
Wydawnictwo Powergraph, Warszawa 2022.
(wyróżnienie własne)
co czuje ukrywa w milczeniu
wie że płacz nie pomoże
[…]
nie powie bo nikt nie uwierzy
nie pierwszy raz czuje pustkę
bardziej niż inni w domu.
*
(po kilku latach udawania
dorosłej widzę już że
nie jestem w tym sama)
*
[…] chce zawrócić,
lecz nie wie, że jej opowieść już trwa
i nie można jej przerwać, że dziewczynka
musi odnaleźć czółno, rusza dalej, cichną
wojenne pieśni.
*
agresja jest o słabości
gniew jest o bezradności
wrzask o bezsilności
*
i wpuszczam sobie w żyły
dawki cudzych wierszy
i czekam aż się rozejdą
po kościach i narządach
*
samo pytanie więcej mówi o nas
niż jakakolwiek odpowiedź
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz