poniedziałek, sierpnia 08, 2022

4717. Z oazy (XLVIII)

Niedzielne, czyli poniedziałkowe, odliczanie literek, trzy. Dawno, dawno temu tytuł tej książki przykuł moją uwagę. Podczytnik sprawił, że zaznaczyłam do upolowania i zapomniałam o niej, bo pożaru nie było, beletrystyka dla dorosłych to nigdy nie był mój pierwszy wybór. Przyszedł właściwy moment, do przyjęcia cena i miałam tę po­wieść na czytniku. I ode­rwać się nie mogłam. Zdecydowanie jest to książka, która należy do najlepszych prze­czy­tanych przeze mnie w roku 2022.

Cytaty? Wyłącznie samo gęste, najgęstsze.

Dokąd idzie człowiek, który nie wie, dokąd ma pójść?

*

Problemy należy rozwiązywać raczej w Afryce. Przez chwilę Richard wy­ob­ra­ża sobie, jak musiałaby wyglądać lista spraw do załatwienia dla męż­czyzn, których poznał w ciągu ostatnich miesięcy.
     Podczas gdy na jego własnej liście stałoby przykładowo:

  • wezwać montera do naprawy zmywarki,
  • ustalić termin wizyty u urologa,
  • odczytać liczniki,

     to na liście spraw do załatwienia dla Karona stałoby zamiast tego:

  • zlikwidować korupcję, kumoterstwo i pracę dzieci w Ghanie.

     Albo u Apolla:

  • wnieść skargę przeciwko koncernowi Areva (Francja),
  • ustanowić nowy rząd w Nigrze, który nie da się skorumpować albo szantażować zagranicznym inwestorom,
  • utworzyć niezawisłe państwo Tuaregów Azawad (omówić z Yussufem).

     A na liście Rashida można by przeczytać:

  • pogodzić chrześcijan i muzułmanów w Nigerii,
  • przekonać Boko Haram do złożenia broni.

     Na koniec Hermes, analfabeta w złotych butach, i Ali, przyszły pie­lęg­niarz, musieliby wspólnie zatroszczyć się o następujące dwie sprawy:

  • zakaz dostaw broni do Czadu (USA i Chiny),
  • zakaz wydobywania i eksportu ropy naftowej (USA i Chiny).

*

Czyżby to utrzymujący się już tak długo pokój był winien temu, że nowe pokolenie polityków najwyraźniej uwierzyło, iż dotarliśmy do końca hi­sto­rii, uwierzyło, że możliwe jest zakazanie siłą tego wszystkiego, co może skończyć się jakąś zmianą? A może to dystans dzielący jednych od wojen toczonych gdzieś daleko przez drugich sprawił, że ci, którzy w ich wyniku nie ucierpieli, mają pewien deficyt doświadczeń, tak jak pewni ludzie cier­pią na niedobór czerwonych ciałek krwi? Czy pokój, tak upragniony przez ludzkość we wszystkich epokach, a dziś urzeczywistniony w niewielu tylko miejscach na ziemi, prowadzi jedynie do tego, że ci, którzy są bez­piecz­ni, nie chcą się nim dzielić z szukającymi schronienia, lecz bronią go tak agre­syw­nie, że ten pokój sam już niemal wygląda jak wojna?

*

Richard wie, że należy do tych nielicznych ludzi na świecie, którzy mogą wybrać sobie rzeczywistość, w jakiej chcą uczestniczyć.

*

[…]  na tym poziomie wszechświata może wcale nie istnieje żadna od­mien­ność i jakieś dwie różne połówki, gdyż ostatecznie chodzi tylko o te parę pigmentów w materiale, który przez wszystkich ludzi nazywany jest w ich języku skórą, a wtedy przemoc, która się tu właśnie objawia, nie byłaby wcale żadnym zwiastunem burzy w centrum wszechświata, lecz tylko skutkiem absurdalnego nieporozumienia, które jest w stanie skłócić ludz­kość i powstrzymuje ją od uświadomienia sobie, o ileż dłuższy jest oddech planety w porównaniu z oddechem każdego pojedynczego człowieka. Czy ten człowiek ma na sobie spodnie i marynarkę ze zbiórki odzieży, czy mar­ko­wy pulower, drogą czy tanią sukienkę, czy też mundur plus hełm i wi­zjer, to pod tym wszystkim jest przecież zawsze nagi, i jeśli ma szczęście, to za­nim umrze, parę razy uda mu się nacieszyć słońcem albo wiatrem, śniegiem lub wodą, może raz czy drugi zje lub wypije coś dobrego, może kogoś po­ko­cha i będzie też kochany.

*

[…]  adwokat przechodzi prościutko do starożytnych Rzymian: Tunc tua res agitur paries cum proximus ardet!, jest bardzo ucieszony, gdy Richard z apro­ba­tą kiwa głową, i z miejsca mruczy tłumaczenie: Gdy pali się dom sąsiada, to jest też twoja sprawa.

*

Być, czym się wprzód nie było, zowie się urodzić.

Jenny Erpenbeck, Iść, szedł, poszedł, przeł. Eliza Borg,
Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2020.
(wyróżnienie własne)

Czas odciska się na człowieku, bo ten nie jest ma­szy­ną, którą można włączać i wyłączać. Czas, w którym człowiek niemający żadnego zajęcia nie wie, w jaki spo­sób jego życie ma stać się życiem, wypełnia go od czub­ka głowy po palce u stóp.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz