niedziela, sierpnia 28, 2022

(4357+384). Fryzyjskie chwile (II)


3 komentarze:

  1. Często gdy czytam Twego bloga, mam stupendo. Bo założyłabym się, że rano były tu cztery zdjęcia. Ale i tak ładne. Lubię połączenie czerwieniu z szarością/brązem i zielenią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam… były, ale dziś, gdy już doszłam do siebie, wyszło mi, że nie pasują do siebie i je wyrzuciłam.

      Usuń
  2. Ale to nie zarzut, raczej spostrzeżenie oraz - nawiązanie do włoskiego, który okazał się tu odpowiedni do skomentowania dynamiki bloga ;)

    OdpowiedzUsuń