sobota, maja 11, 2013

(735+4). Reminiscencje (v)

 wpis przeniesiony 6.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Niektóre kobiety są… Piękne.
Niektóre kobiety są… Mądre.
Mądre i Piękne kobiety?
Bagaż, z którym weszłam w dorosłe życie zawierał przekonanie, że kobiety mogą być albo piękne, albo mądre. Dużo czasu zajęło mi dojście do miejsca, w którym pomiędzy tymi przymiotnikami z niebywałą pewnością stawiam spójnik „i”.

Odkrycie przekonania, które dotyczyło kolejnej pary przymiotników — silna, piękna — zaskoczyło mnie. Wyjaśniło się, dlaczego reagowałam złością i bezsilnością, za każdym razem, gdy okazywałam się silną kobietą. Byłam już wtedy piękna i mądra. Nie chciałam być tylko mądrą i silną. Dzięki Pauli Cole z łatwością postawiłam spójnik „i” pomiędzy trzema przymiotnikami…

*

Przypomniała mi się ta moja wewnętrzna przemiana, gdy czytając Osiatyńskiego, przeczytałam, że i On ceni sobie książkę Susan Jeffers pt. Nie bój się bać. Tak! Siła, uświadomiona i dobrze wykorzystywana, nie zabija miłości, Ona tworzy! Przypomniane przez Autora Rehabilitacji słowa ćwiczenia Susan Jeffers postanowiłam zachować od zapomnienia.

*

Dla Nietoperza, któremu komputer czyta:

Jestem silny i kochany.
Jestem silny i kocham.
Jestem silny i to uwielbiam.

Wiktor Osiatyński, Rehabilitacja,
Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz