wtorek, czerwca 21, 2016

(1907+2). Lektura obowiązkowa (III)

 wpis przeniesiony 23.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Ja, niestety, zdradziłam siebie nie raz. W przedszkolu raz. Na studiach raz. W rodzinie — niestworzoną liczbę razy. By było lepiej. Nie było. Musiałam nauczyć się, że siebie zdradzać nie należy.

Kilka lat temu na jednym z uniwersytetów w São Paulo przeprowadzono badania, z których wynikło, że dziewięćdziesiąt siedem procent Brazylijczyków nie żywi żadnych uprzedzeń rasowych. Jednocześnie dziewięćdziesiąt osiem procent ankietowanych stwierdziło, że na co dzień styka się z ludźmi o takich uprzedzeniach — w rodzinie, miejscu pracy, na ulicy, osiedlu.

*

Przed kamerami siedzi brodaty mężczyzna w sportowej czapce z daszkiem, zasłaniającej częściowo łysinę. Miękki głos, osobiste ciepło.
     — Nigdy nie zdradziłem siebie — mówi spokojnie, lecz stanowczo João
.
     […]
     „Jest [João Nery] punktem odniesienia […] także przez swoją szczodrość i odwagę dzielenia się unikalnym doświadczeniem, które ukazuje, że możemy być tym, kim być pragniemy, nawet wbrew temu, co nam narzucają kultura i społeczeństwo” [napisała Simone Avila, antropolożka i badaczka genderowa].

Artur Domosławski, Wykluczeni,
Wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2016.
(wyróżnienie własne)

João W. Nery, autor(ka) fot. nieznana mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz