czwartek, czerwca 02, 2016

(1864+1). W świecie stojącego na nogach nad rzeką

 wpis przeniesiony 22.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Ten cytat chciałam uchronić od utonięcia wśród innych, choć są wspaniałe i znaczące.
Ten jest dla mnie szczególny, znaczący i ważny.

Rok temu odeszła ode mnie Janina.
     Adlai E. Stevenson wyraził następującą opinię o Eleanor Roosevelt: „Wolała zapalać świece, niż przeklinać mrok, a jej blask rozgrzał świat”. Sama Eleanor Roosevelt z kolei w taki oto sposób opisała ludzką moc stawiania granic człowieczej bezsilności: „Nikt bez twojej zgody nie może sprawić, byś poczuł się gorszy”. Znała tę moc, ponieważ odnalazła ją w sobie
.
     Toutes proportions gardées (Janina nie była nigdy żoną prezydenta, a świec miała tyle tylko, by ich starczyło na rozproszenie mroku w jednym pokoju i rozgrzanie tych, którzy w nim się znaleźli), zdawało mi się, jakbym czytał o Janinie, jakbym słyszał słowa o sile człowieka przez nią samą wypowiedziane — słowa opisujące logikę jej życia i wyrażające istotę jej wiary, jej własny sposób bycia w świecie.

Zygmunt Bauman, To nie jest dziennik, przeł. Maria Zawadzka,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz