piątek, lipca 17, 2020

3874. Pakując walizkę…

Jedziemy — zostawiając swoim mężów i partnerów – by mieć dla siebie czas […], siebie tam […] odwrócić w dobrą stronę wzrok // zostawić wszystko w tyle, tyle // bo może będzie lepiej pójść pod prąd. Podczas pakowania ta piosenka przedstawiła mi się i natychmiast mnie zagarnęła — samozwańczy, mój osobisty hymn nad­cho­dzą­ce­go wspólnego czasu w jednej przestrzeni (na ciut dłużej)… bez mężów i partnerów.

Rosalie, Moment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz