Liczbę mnogą poćwiczyć. Jak mówi Maestra-Di-Italiano: rozmnożyć rzeczowniki. Ćwiczenie sobie wymyśliłam, by przy okazji pouczyć się liczyć, niczym trzylatek, do dziesięciu, na blachę. Jestem najdumniejszą na świecie trzylatką, bo umiem się sobą zająć.
ene, due, riche*, fache*.
uno, ragazzo, ragazza.
due favole,
tre cani,
quattro scarpe,
cinque alberi,
sei monete,
sette sogni,
otto farfalle,
nove libri,
dieci parole**.
____________
* zapis po włosku, by fonetycznie brzmiało jak polska wyliczanka: ene, due, rike, fake…
** // à la Leon Leszek Szkutnik:
raz, chłopak, dziewczyna.
dwie bajki,
trzy psy,
cztery buty,
pięć drzew,
sześć monet,
siedem marzeń,
osiem motyli,
dziewięć książek,
dziesięć słów.
*
Mogłabym napisać znów to samo: [ł]omolę trzeci dzień. I gapię się… jak wtedy… na relację, na taniec i na to, co między tancerzami. Nie mogę przestać…
Achille Lauro, Bam bam twist.
Malandrino!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz