wpis przeniesiony 3.03.2019.
(oryginał bez twardych spacji)
W sobotę na warsztacie już wielu rozmawiało o tęsknocie.
Tęsknotą się wręcz oddychało...
Jabłoń:
(dzwoni do Sadownika, melduje o tęsknocie)
Wiesz, już jutro będę z Wami... I z Tobą, i z Heniutką...
Sadownik:
Ale ty nie masz już psa.
Jabłoń:
A co się stało?
Sadownik:
Nic. Przekonała się i woli mnie.
Daję więcej jeść. Nie ma ćwiczeń.
Kocha mnie, po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz