wpis przeniesiony 27.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
— o co ci chodzi?
— chodzi mi o… chodzenie i jeszcze więcej chodzenia.
*
LP, Tightrope, 2016.
You can always learn to fly
You never do until you do it
*
Coś musi wędrować — I będą to albo nasze nogi, albo umysł. Jeśli będziemy siedzieć nieruchomo, umysł wcześniej czy później zechce gdzieś odpłynąć. Wystarczy wstać i zacząć się ruszać, a umysł bardziej się wyostrzy.
*
„Chodzenie dzieli z robieniem i pracą wspólny element zaangażowania ciała i umysłu w poznawanie świata — pisała [Rebecca Sonit] — poznawanie świata przez ciało i ciała za pośrednictwem świata”.
*
[…] zawsze, gdy po prostu „idziemy na spacer”, czy to z zamiarem dotarcia w jakieś konkretne miejsce, czy tez bez takiego celu, spacer łączy ze sobą dwa miejsca, wypełnia przestrzeń miedzy nimi. Ta przestrzeń może być punktem.
„Przestrzeń to substancja — jak ujął to grafik Alan Fletcher. — Cézanne ją malował i modelował. Giacometti rzeźbił, »zbierając jej nadmiar«. Mallarmé tworzył wiersze nie tylko ze słów, ale i z ich braku. Ralph Richardson twierdził, ze gra sprowadza się do pauz… Issac Stern opisywał muzykę jako »te krótkie chwile miedzy poszczególnymi nutami — ciszę, która nadaje formę«”.
Chodzenie to jeden ze sposobów w jaki poruszamy się po świecie; język i pismo to sposoby wyrażania tego doświadczenia.
*
Aby osiągnąć korzyści z podroży, wystarczy wstać i zacząć iść.
Arianna Huffington, Spełnienie. Nowy wymiar twojego sukcesu,
przeł. Marcin Kowalczyk, MT Biznes, Warszawa 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz