środa, stycznia 04, 2017

2183. W drodze po medal

Jabłoń:
(odrabia w kuchni operację i szykuje łazanki z kapustą)
Jak wytrzymam z gotowaniem trzydzieści dni,
to chyba sobie dam za to medal!

(po chwili)
Od czego zaczęliśmy?
(myśli o daniu, potrawie; temu czemuś, co podaje się na obiad!)

Sadownik:
Od romesco!

Jabłoń:
(ręce jej opadły)

Sadownik & Jabłoń:
(chwilę trwało, zanim ustalili, że zaczęli domową pizzą w Sylwestra)

*

Jabłoń:
(doniosła o swoich medalowych planach)
Wydrukuję sobie medal.

Biały Kruk:
Ale w 3D!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz