Środowy upał nie dał nam rady. Może byliśmy troszkę ledwo żywi — dwójka z nas nie stanowiła najlepszej ilustracji do reklamy uporczywej rehabilitacji — ale z pewnością wszyscy mieliśmy dobre nastroje i wspaniały, wspólny czas.
Michel & Sadownik:
(jagnięciną się raczą i proponują
Drzewku, by spróbowało)
Jabłoń:
Nie jadam dzieci.
Sadownik:
A myślisz, że bakłażana nie boli?
*
Dalida, Ne joue pas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz