wpis przeniesiony 3.03.2019.
(oryginał bez twardych spacji)
Henia:
(próbuje choć poniuchać zawartość
śniadaniowego talerza Sadownika)
Sadownik:
(patrzy na metodycznie przesuwający się
bez skrępowania nos Sierściucha)
E ty, nie pomyliło ci się!
Jabłoń:
(w wersji nadopiekuńczej uważa, że talerz stoi na skraju stołu)
To przesuń ten talerz i sama sobie pójdzie.
(po chwili dodaje)
Pamiętaj, pies to urządzenie do robienia klimatu
a nie bezbłędnie działająca maszyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz