piątek, kwietnia 26, 2013

727. Prezent

 wpis przeniesiony 5.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Bardzo rzadko dostaję książkowe prezenty. Jeszcze rzadziej dostaję takie książki, od których nie mogę się oderwać, choć literek jest w środku nich tyle, co pies napłakał. Dostałam. Oniemiałam. Obejrzałam i obczytałam ją już setki razy. I wygląda mi to na początek…

*

Strach pomyśleć, jakie byłoby moje życie…
Mam nadzieję, że Ona wie, że kocham Ją z całej swojej mocy…

Józef Wilkoń, Psie życie,
Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2011.

(źródła zdjęć)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz