czwartek, stycznia 27, 2022

4528. Panna cotta (XXI)

Sadownik:
(patrzy, jak Drzewko z dziką radością
rozpakowuje przesyłkę
)
Co to? Takie chude!?!

Jabłoń:
(w zachwycie, z odwieczną słabością do krokodyli)
Książeczka! Popatrz!
Il coccodrillo!!!

Sadownik:
(udaje zdegustowanie)
Gdybym wiedział, że coccodrillo,
to bym nie odebrał!

*

To piękna książeczka o realizacji marzeń, o niezrozumieniu, które je spotyka ze stro­ny naszych bliskich, o trud­no­ściach, które pojawiają się po drodze do celu i uporze, by jednak te marzenia zrealizować. Coś pięknego! I mądrego. Nie wiem, która z nas — ja czy ma­ła dziewczynka we mnie — była tą lekturą bardziej zachwycona.

A na drugi deser okazało się, że można całą historię obejrzeć i posłuchać jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze raz. Obie byłyśmy zachwycone.

*

«Mamma! Pappa! Delle banane, presto!
Devo diventare grande!»

«Per mangiare un bambino!»

Sylviane Donnio, Mangerei volentieri un bambino,
ilustr. Dorotheé de Monfreid,
z j. francuskiego przeł. Federica Rocca,
Bababum di Babalibri, Milano 2019.

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz