Sadownik:
(na drzewne oko,
gada jak poparzony)
Jabłoń:
Rozważałeś pójście na terapię?
Sadownik:
Nie jestem uzależniony!
Jabłoń:
(uderz w stół, a nożyce
i takie tam aż brzęczą)
Od terapii?
Sadownik:
(od zawsze nie ogarnia drzewnego
zachwytu pracą nad sobą)
Też nie!
* * *
Domowa Kinoterapia:
(piosenka z sobotniego seansu:
John Wick)
Kaleida, Think.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz