dyżurnym pytaniem, które w naukach technicznych* do przytomności sprowadza każdego seminarzystę brzmi: po co? w psychologii indywidualnego człowieka, odkryłam w laboratorium swego wnętrza, do przytomności przywraca pytanie: i co z tego? no, jak dla mnie, perełka!
47/365
_____________
* podzieliłam się swoim kombatanctwem studenckim z Sadownikiem, a ten obśmiał się i powiedział, że u niego na seminariach wszyscy najbardziej bali się jednego profesora, który lubił sprowadzać na Ziemię w następujący sposób: piękne, przemyślane, eleganckie, ale niech pan mi powie, gdzie w tym wszystkim jest fizyka? jako techniczni weterani obśmialiśmy się serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz