sobota, marca 02, 2019

Tu [blox.pl]: koniec

 wpis przeniesiony 15.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wielkich ludzi poznaje się po tym, jak traktują maluczkich — brzmi aforyzm (autor wyparował mi z głowy). Parafrazując, można powiedzieć:

Wielkość firm poznaje się po tym, jak traktują ludzi.

No i wszystko jasne: gazeta wielka nie jest, plasuje się w grupie eurogazetek. Agora — kolosik na wacianych nóżkach — poinformowała we wtorek, że bardzo jej przykro, ale zamyka bloxa 29 kwietnia 2019.

Nie ma wątpliwości, że przykro jej nie jest — blox nie klika się i nie wymienia na srebrniki w założonym przez właścicieli stopniu, tylko tyle. Kolosik zapomniał, że tworzenie społeczności, społeczeństwa obywatelskiego nie spienięża się wcale — jest źródłem bogactwa, ale niekoniecznie pieniądza.

Blox to była społeczność. Każdy z nas (tych aktywnych od wielu, często dziesiątek, lat) włożył w to miejsce serce i setki tysięcy godzin, by dzielić się tym, co ma najlepsze. Wielu z nas wybrało to miejsce, by właśnie tu pisać, ponieważ mamy „totalnie lewackie”, przewrotowe poglądy: człowiek (każdy) ma prawo do bycia szczęśliwym, do życia w związku z osobą, którą wybierze na towarzysza życia, itd. Teraz wszyscy mamy zabrać to, czego nie chcemy stracić, i wynieść się stąd.

Z faktów, że „rządzący” informują o rzeczach ważnych na twitterze, a politycy obnażają swoją zaściankowość, głupotę i nieznajomość pisowni na fejskubu, nie oznacza, że mamy teraz gremialnie głupieć i doprowadzić się do stanu, w którym jesteśmy w stanie skupić się tylko na trzech linijkach tekstu, a najlepiej wychodzi nam rolowanie obrazków, klikanie łapek i serduszek. Korzystanie z mediów społecznościowych więcej niż… prostuje ludziom zwoje mózgowe. To, że „prawie wszyscy” tam się przenieśli, nie znaczy, że ja tam muszę być bardziej, niż jestem. I kto jak kto, ale Kolosik powinien wiedzieć, że podcina gałąź, na której siedzi — wtórni analfabeci nie będą kupować gazet. Ja już nie kupuję na znak osobistego wyrażenia niezgody na wpychanie ludzi w ramiona wyłącznie mediów społecznościowych.

Pod tymi słowami podpisałam się całą sobą:

kupuję papierową Gazetę od 1989...
od 2006 prowadziłem bloga na Waszej platformie i nie byłem tutaj przypadkowo, bo po prostu zawsze zgadzałem się ze światopoglądem jakim kierowała się Wyborcza ale decyzja o zamknięciu blox.pl wręcz mnie zdruzgotała, przybiła, rozwścieczyła i załamała...
a przecież można było wprowadzić opłaty czy pomyśleć o innych rozwiązaniach skoro wszystko w koncernie Agora musi być takie cholernie rentowne...
niestety nikt nie raczył pomyśleć o użytkownikach, którzy pozostawili tutaj kawał życia jak ja, bo opublikowałem prawie 4 tysiące wpisów i jakże prześmiewczo teraz brzmi hasło Gazety "NAM NIE JEST WSZYSTKO JEDNO" - owszem jest Wam wszystko jedno i macie w nosie czytelników, użytkowników i tych, którzy Wam zawsze sprzyjali więc nie pozostaje nic innego jak pożegnać Gazetę Wyborczą w wersji papierowej i elektronicznej i choć pisiurem na pewno nie zostanę to nie chcę mieć już nigdy do czynienia z Gazetą Wyborczą....
TAK SIĘ NIE ROBI !!!

Autor: m.1974 [już przeniesiony].

*

Wszystko to można było przewidzieć. Ponad dwadzieścia lat temu DF miał czterdzieści osiem stron i był wydawany na kredowym papierze. Teraz ma stron dwadzieścia na gównianym papierze i przeczytanie go ze zrozumieniem zajmuje czterdzieści minut.

Na bloxie też zmiany szły w kierunku miejsca, w którym znajdujemy się teraz. Najpierw wprowadzono warunkowo reklamę na szczycie blogu, gdy nie publikujesz wpisów od miesiąca. Potem reklama była już zawsze, minimum na jedną trzecią ekranu. Syndykat (polecane blogi) na bloxie padł jakiś rok temu. Za chwilę będzie po bloxie.

*

Ten blog tu [blox.pl] to — odrobina liczb:

  • Stąd [z blox.pl] „mam” 2 osoby i one mają mnie — przenieśliśmy kilka lat temu nasze relacje do realu. Dla mnie bezcenne, uszczęśliwiające bezgranicznie i nie umiem o tym pisać — ci Ludzie pojawiają się tu w wielu wpisach.
  • Stąd mam kilka blogów, które wciąż czytam — niektórzy ich Autorzy byli mądrzejsi i wynieśli się stąd sami z siebie jakiś czas temu.
  • 300 000 wejść.
    Blog w pierwszej dwusetce najczęściej czytanych blogów.
    Blog w pierwszej dziesiątce blogów w kategorii kobieta.
    Heniutka należała do Syndykatu od kwietnia 2011 do jego śmierci.
  • Nie ma już Sąsiada, nie ma już psa, ale jest ten wpis, a w nim Oni. Tu na bloxie odbyło się wiele cyfrowych spotkań tego typu.

Ten blog [na blox.pl] jest teraz tu:

bezdzietnaMama.blogspot.com
(wystarczy kliknąć w dowolny fragment nowego adresu)

Przenosiny potrwają (mozolnie wpis po wpisie). Trzeba się śpieszyć.

Klikalność i kasa nie uczynią świata lepszym. Nie zrobi tego również pomysł, że trzeba podążać za trendem, a trendem jest papka mediospołecznościowa. Świat zmienia wysiłek, który podejmujemy co dnia, by dbać o siebie samych, o siebie nawzajem, o nam najbliższych, ale i o zupełnie nieznanych ludzi obok (proste: uśmiech, ustąpienie miejsca), o dobro wspólne (prozaiczne: zbieranie psich kup, wrzucanie śmieci do śmietników). Nie jest prawdą, że Twoje dobro zależy tylko od Ciebie — potrzebujemy siebie nawzajem, potrzebujemy bardziej, niż myślisz. Totalnie lewackie, co?

Trzymajmy się razem. Dbajmy o relacje, nic piękniejszego, ale i trudniejszego czy równie bezcennego nie ma na świecie. Kolosik, biedactwo, zapomniał o tym. Kolosik nie ma świadomości co na platformie bloxa zbudował — ceni tylko kasę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz