3. tom skończony. Było podobnie jak z pierwszymi dwoma — do pewnego momentu możesz odłożyć i zająć się inną lekturą, ale jest w każdym tomie taka scena i takie zdanie, że umarł w butach… nie możesz już przestać, dopóki nie skończysz, nie zamkniesz historii.
W tej części, mając doświadczenie dwóch pierwszych, już na początku wyglądasz nowej postaci, którą chcesz poznać, bo już za chwilę będziesz jej kibicować i dobrze życzył przez całą opowieść. Z tego powodu zajrzałam już na początek czwartego tomu… zapowiada się. Choć zanim dam się wciągnąć, mam w planie skończyć dwie inne książki.
Czemu szukam czegoś, czego nie pojmuję, z człowiekiem, którego nawet nie znam?
Nie potrafił odpowiedzieć na te pytania.
*
Teraz jednak nastąpiło zachwianie Równowagi, a tego może dokonać tylko jedno stworzenie.
— Człowiek? — podsunął z wahaniem Arren.
— My, ludzie.
— Jak?
— Poprzez niepohamowane pragnienie życia.
— Życia? Czyż źle jest chcieć żyć?
— Nie. Lecz kiedy pożądamy władzy nad życiem — nieskończonych bogactw, absolutnego bezpieczeństwa, nieśmiertelności — wówczas pragnienie przeradza się w chciwość. A jeśli z chciwością połączy się wiedza, powstaje zło, które narusza Równowagę świata, wyrządzając ogromne szkody.
*
— Zrozum, Arrenie, żaden czyn nie jest aktem samym w sobie, jak sądzą naiwni młodzieńcy. Kiedy podnosisz kamień i rzucasz nim, trafiając lub chybiając celu, nie jest to koniec całej historii. Gdy podnosisz kamień, ziemia staje się lżejsza, a twoja dłoń cięższa. Kiedy nim ciskasz, gwiazdy reagują w swym biegu. W miejscu upadku odmienia się wszechświat. Na równowagę całości składają się pojedyncze zdarzenia. […] Musimy zachować równowagę. Ponieważ mamy rozum, nie wolno nam ulegać ignorancji. Dokonując wyboru, powinniśmy pamiętać o ciążącej na nas odpowiedzialności.
*
— […] to przekracza wszelkie granice.
— Owszem. Tam, dokąd zmierzamy, nie doprowadzi nas zdrowy rozsądek. Pójdziesz ze mną czy nie?
*
Wiedział wreszcie, jak to jest być ściganym, a nie myśliwym; ofiarą, a nie przywódcą pościgu. Oznaczało to wolność i swobodę. Ostro skręcił w prawo i schylony śmignął przez wysoki most.
*
Śmierć i życie to jest to samo, są jak dwie strony mojej ręki, grzbiet i wnętrze dłoni. A jednocześnie wnętrze dłoni i jej grzbiet nie są przecież takie same; nie da się ich ani rozdzielić, ani połączyć.
*
— Czy czarnoksiężnicy przykładają wielką wagę do snów?
Krogulec łowił ryby. Czujnie obserwował linkę. Po długiej chwili rzekł:
— Czemu pytasz?
— Zastanawiałem się, czy sny kiedykolwiek mówią prawdę.
— Oczywiście.
*
Zamykam uszy przed radą zrodzoną z rozpaczy. Jestem głuchy i ślepy.
*
— Pierwsza i ostatnia lekcja, jakiej uczymy się na Roke, brzmi: czyń to, co konieczne. I nic poza tym!
– Zatem wszystkie lekcje pomiędzy nimi muszą dotyczyć tego, co uznaje się za konieczne.
*
Jedynie za daleka podróż może okazać się właściwa.
*
Ogarnęła go groza, jednakże zaciętość w jego sercu była tak wielka, że nie pozwolił lękowi kierować swymi czynami; więcej, nie uświadamiał sobie nawet własnego przerażenia. Miał jedynie wrażenie, jakby coś gdzieś w głębi niego rozpaczało niczym zwierzę zamknięte w klatce i skute łańcuchami.
*
Cóż złego uczyniły im te drzewa? Czy muszą karać trawę za własne winy? Ludzie to plemię nieokrzesanych dzikusów, gotowych podpalić ziemię tylko dlatego, że nie zgadzają się z innymi ludźmi.
Ursula K. Le Guin, Najdalszy brzeg, tom 3. cyklu Ziemiomorze, przeł. Paulina Braiter,
Prószyński i s-ka, Warszawa 2013.
(wyróżnienie własne)
Nic nie jest nieśmiertelne. Jednakże tylko nam jest dana wiedza o tym, że musimy umrzeć. To wielki dar: dar świadomości. Mamy bowiem jedynie to, o czym wiemy, że musimy to utracić, to, co sami zgadzamy się utracić. Świadomość, która jest naszym przekleństwem, skarbem i oznaką człowieczeństwa, nie trwa wiecznie. Zmienia się, znika niczym fala na morzu.
*
Kiedy smoki szukają czegoś, zawsze to znajdują.
*
— […] Brak mi sił.
— Masz ich wystarczająco wiele. […] To, co raz pokochasz, będziesz kochał nadal. Dokończysz to, co zaczniesz. Tyś jest spełnieniem nadziei. Można na tobie polegać. […] Odrzucając śmierć, odrzuca się także życie.
*
[…] to bowiem, co ulega nieustannym zmianom, tym samym pozostaje niezmienne.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz