piątek, czerwca 21, 2019

(3291+8+23). Skończony (III)

3. tom skończony. Było podobnie jak z pierwszymi dwoma — do pewnego momentu możesz odłożyć i zająć się inną lekturą, ale jest w każdym tomie taka scena i takie zdanie, że umarł w butach… nie możesz już przestać, dopóki nie skończysz, nie zamkniesz historii.

W tej części, mając doświadczenie dwóch pierwszych, już na początku wyglądasz nowej postaci, którą chcesz poznać, bo już za chwilę będziesz jej kibicować i dobrze życzył przez całą opowieść. Z tego powodu zajrzałam już na początek czwartego tomu… zapowiada się. Choć zanim dam się wciągnąć, mam w planie skończyć dwie inne książki.

Czemu szukam czegoś, czego nie pojmuję, z człowiekiem, którego nawet nie znam?
     Nie potrafił odpowiedzieć na te pytania
.

*

Teraz jednak nastąpiło zachwianie Równowagi, a tego może dokonać tylko jedno stworzenie.
     — Człowiek? — podsunął z wahaniem Arren.
     — My, ludzie.
     — Jak?
     — Poprzez niepohamowane pragnienie życia.
     — Życia? Czyż źle jest chcieć żyć?
     — Nie. Lecz kiedy pożądamy władzy nad życiem — nieskończonych bogactw, absolutnego bezpieczeństwa, nieśmiertelności — wówczas pragnienie przeradza się w chciwość. A jeśli z chciwością połączy się wiedza, powstaje zło, które narusza Równowagę świata, wyrządzając ogromne szkody
.

*

     — Zrozum, Arrenie, żaden czyn nie jest aktem samym w sobie, jak sądzą naiwni młodzieńcy. Kiedy podnosisz kamień i rzucasz nim, trafiając lub chybiając celu, nie jest to koniec całej historii. Gdy podnosisz kamień, ziemia staje się lżejsza, a twoja dłoń cięższa. Kiedy nim ciskasz, gwiazdy reagują w swym biegu. W miejscu upadku odmienia się wszechświat. Na równowagę całości składają się pojedyncze zdarzenia. […] Musimy zachować równowagę. Ponieważ mamy rozum, nie wolno nam ulegać ignorancji. Dokonując wyboru, powinniśmy pamiętać o ciążącej na nas odpowiedzialności.

*

     — […] to przekracza wszelkie granice.
     — Owszem. Tam, dokąd zmierzamy, nie doprowadzi nas zdrowy rozsądek. Pójdziesz ze mną czy nie
?

*

Wiedział wreszcie, jak to jest być ściganym, a nie myśliwym; ofiarą, a nie przywódcą pościgu. Oznaczało to wolność i swobodę. Ostro skręcił w prawo i schylony śmignął przez wysoki most.

*

Śmierć i życie to jest to samo, są jak dwie strony mojej ręki, grzbiet i wnętrze dłoni. A jednocześnie wnętrze dłoni i jej grzbiet nie są przecież takie same; nie da się ich ani rozdzielić, ani połączyć.

*

     — Czy czarnoksiężnicy przykładają wielką wagę do snów?
     Krogulec łowił ryby. Czujnie obserwował linkę. Po długiej chwili rzekł:
     — Czemu pytasz?
     — Zastanawiałem się, czy sny kiedykolwiek mówią prawdę.
     — Oczywiście
.

*

Zamykam uszy przed radą zrodzoną z rozpaczy. Jestem głuchy i ślepy.

*

     — Pierwsza i ostatnia lekcja, jakiej uczymy się na Roke, brzmi: czyń to, co konieczne. I nic poza tym!
     – Zatem wszystkie lekcje pomiędzy nimi muszą dotyczyć tego, co uznaje się za konieczne
.

*

Jedynie za daleka podróż może okazać się właściwa.

*

Ogarnęła go groza, jednakże zaciętość w jego sercu była tak wielka, że nie pozwolił lękowi kierować swymi czynami; więcej, nie uświadamiał sobie nawet własnego przerażenia. Miał jedynie wrażenie, jakby coś gdzieś w głębi niego rozpaczało niczym zwierzę zamknięte w klatce i skute łańcuchami.

*

Cóż złego uczyniły im te drzewa? Czy muszą karać trawę za własne winy? Ludzie to plemię nieokrzesanych dzikusów, gotowych podpalić ziemię tylko dlatego, że nie zgadzają się z innymi ludźmi.

Ursula K. Le Guin, Najdalszy brzeg, tom 3. cyklu Ziemiomorze, przeł. Paulina Braiter, Prószyński i s-ka, Warszawa 2013.
(wyróżnienie własne)

Nic nie jest nieśmiertelne. Jednakże tylko nam jest dana wiedza o tym, że musimy umrzeć. To wielki dar: dar świadomości. Mamy bowiem jedynie to, o czym wiemy, że musimy to utracić, to, co sami zgadzamy się utracić. Świadomość, która jest naszym przekleństwem, skarbem i oznaką człowieczeństwa, nie trwa wiecznie. Zmienia się, znika niczym fala na morzu.

*

Kiedy smoki szukają czegoś, zawsze to znajdują.

*

     — […] Brak mi sił.
     — Masz ich wystarczająco wiele
. […] To, co raz pokochasz, będziesz kochał nadal. Dokończysz to, co zaczniesz. Tyś jest spełnieniem nadziei. Można na tobie polegać. […] Odrzucając śmierć, odrzuca się także życie.

*

[…] to bowiem, co ulega nieustannym zmianom, tym samym pozostaje niezmienne.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz