Sadownik:
(stawia na stole talerzyki,
po czym zamienia je miejscami)
Jabłoń:
Skąd wiesz, że wolę ten od tamtego?
Sadownik:
Żyję z tobą dwadzieścia kilka lat!
Jabłoń:
(protestuje i wymądrza się)
Nie, nie! Jeśli uznamy, że „dwa” to „kilka”,
to
dopiero w przyszłym roku będziesz mógł tak powiedzieć.
Sadownik:
Kochanie, z tobą niektóre lata liczą się podwójnie.
Jabłoń:
(ryknęła ze śmiechu i głupiej dumy,
że jest wyzwaniem nie tylko dla siebie samej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz