czwartek, czerwca 06, 2019

3303. Spotkanie na szczycie

Georginia spotkała go dziś. Zapytana, jakim cudem udało Jej się zdążyć ofocić zwierza, odpowiedziała, że zamieniła z nim kilka zdań i dał się zatrzymać w pikselu. Czyli on chce na bloga? — zasugerowałam. Mówił, że byłoby miło, stwierdziła Georginia. Ma to u mnie!

Komuś służy ten upał, pomyślałam. Mi mniej, ale od dziś testuję kamizelkę chłodzącą, by zachować jakość życia.

fot. Georginia, fragmenty.

2 komentarze:

  1. U mnie w sobotę było podobnie. Tylko kolory kolory inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdy ja latam po dworze (polu), motyle śpią. :)))))

      Usuń