poniedziałek, lutego 26, 2024

5366. Z oazy (CCXXX)  //  Panna cotta (CXXII)

O­dliczanie literek w cieniu wspomnienia po niedzieli, raz. Dziesięć dni temu na pytanie, czy odbierze mi książeczki, odpowiedział pytanie: książeczki? Wytłuma­czy­łam się z ergonomiki realizowania deputatu na drukowane włoskie literki. Od tego miesiąca, jeśli upoluję dwie książeczki w miękkiej oprawie, z których kupno każdej osobno oznaczałoby doliczenie dodatkowo kosztów przesyłki, a kupno obu oznacza darmową przesyłkę, to mam święte prawo kupić obie. Tak też zrobiłam.

Pierwszą gruffalową książeczkę czytałam kilka dni przed wybuchem wojny w Ukra­i­nie. Druga książeczka Autorki była ostatnim iesbeenem przeczytanym przeze mnie przed tym, gdy zaczęła się ta wojna. Ta była jedną z trzech ostatnich przeczytanych przeze mnie książek w drugim roku wojny. Muszą nam się mieścić w głowie rzeczy, które dwa lata i cztery dni temu nie chciały się pomieścić nawet w wyobraźni.

To książka o strachu, że wielkie oczy ma, monstrualne kształty i może mieć nad na­mi wielką władzę, ale nie musi. Jeśli jest to możliwe, dobrze jest podejść do niego bliziutko, nawet jeśli wszyscy mówią, że to głupi pomysł. Szczególnie, gdy tak mówią!

La sera era scura, la notte viccina,
il Gruffalò disse alla sua piccolina:
Per noi gruffalò è molto rischioso
entrare nel bosco buio e frondoso.
Tanti anni fa […] il Topo Tremendo mi ha teso un agguato!

  [Było już ciemno, zbliżała się noc, / Tata Gruffalò powiedział do swojej maleńkiej córeczki:
     — Dla nas gruffali to bardzo niebezpieczne wchodzić do ciemnego, liściastego lasu. / Wie­le lat temu […] Straszny Mysz zaatakował mnie z zaskoczenia!]

🖇

La notte era scura, il babbo russava
la piccola invece un po’ si annoiava.
  [Była ciemmna noc, tata chrapał, / zaś Maleńka odrobinkę się nudziła.]

«A me nessun topo ha mai fatto paura, —
disse fra sé. — Andrò all’avventura!»
Il cielo era nero, la neve in tempesta,
la piccola entrò nell fitta foresta.
  [   — Nigdy żaden mysz mnie nie przeraził — / po­wie­działa do siebie. — Ruszam ku przygodzie! / Niebo było czarne, trwała burza śnieżna, / Maleńka weszła w gęsty las.]

🖇

Oibò, che cos’è questa scia tutta storta?
Chissà di chi è e chissà dove porta?
Ecco qualcosa che avanza strisciando,
forse è la coda del Topo Tremendo...
  [Fuuj, co to za ślad, cały pokręcony? / Kto wie, do kogo należy i gdzie prowadzi? / Oto coś, co pełza naprzód, / może to jest ogon Strasznego Mysza…]

🖇

Ma è solo un serpente che sta lì vicino,
ha gli occhi dolci e un musetto carino.
  [Ale to jedynie wąż, który żyje niedaleko, / ma słodkie oczy i uroczy pyszczek.]

Il Topo l’ho visto, è un assai tosto,
mangia per cena gruffalò arrosto!
.
  [   — Mysz, którego widziałem jest bardzo silny, na kolację jada pieczone gruffale.]

🖇

La neve cadeva, il vento ululeva,
nella foresta la piccola andava.
  [Śnieg padał, wiatr wył, / Maleńka szła dalej lasem.]

🖇

Oibò, che cos’è questa traccia contorna?
Chissà di chi è e chissà dove porta?
Due occhi brillano sul tronco scuro,
il Topo Tremendo è lassù di sicuro!
  [Fuuj, co to za ścieżka złożona z samych konturów? / Kto wie, do kogo należy i gdzie prowadzi? / Dwoje oczu świeci na ciemnym pniu, Straszny Mysz jest tam na górze, to pewne!]

🖇

Ma scende sul ramo una vecchia civetta.
Si cerchi il Topo, dammi retta.
  [Ale to stara sowa zeszła na dół na gałąź.
   — Szukasz Mysza, posłuchaj mnie.]

L’ho visto da poco, è un tipo feroce,
mangia per cena gruffalò alla brace!
.
  [Widziałam Go ostatnio, jest groźnym typem, / na kolację jada gruffale z grilla.]

🖇

Il gelo pungeva, la notte era scura,
la piccola andava senza paura.
  [Mróz kąsał, noc była ciemna, / Maleńka szła dalej bez strachu.]

🖇

Oibò, che cos’è questa traccia strana?
Chissà se porta dentro una tana?
Ecco due baffi! Starà già dormendo,
tranquillo e beato, il Topo Tremendo?
  [Fuuj, co to za dziwne ślady? / Kto wie, czy prowadzą do legowiska? / Oto dwa wąsy! Chyba już śpi, / spokojnie i błogo, ten Straszny Mysz?]

🖇

Ma esce la volpe, ha a coda rossiccia
e nemmeno un spina sulla pelliccia.
  [Ale wychodzi lisica, ma czerwonawy ogon / i nie ma ani jednego kołtuna na sierści.]

Il Topo l’ho visto, dormiva da un po’,
si è fatto un infuso di gruffalò!

  [   — Mysz, którego widziałem, spał przez chwilkę, zrobil sobie napar z gruffali.]

— Io non ci credo, è soltanto un gioco!
Per me non esiste nessun Gran Topo!
  [   — Nie wierzę ci, to jedynie taka zabawa! / Dla mnie nie istnieje żaden Wielki Mysz!]

🖇

Poi finalmente, un topino.
— Guarda, guarda, che bello spuntino!
Io me lo mangio con pane e nutella,
il Topo Tremendo è una sciocca storiella!
  [W końcu mała mysz. / — Popatrz, spójrz, co za wspaniała przekąska! / Zjem ją z chlebem i nutellą, / Straszny Mysz to głupia historyjka!]

🖇

Salgo sul ramo e lo vado a chiamare,
tu resta lì, devi solo aspettare...

  [   — Wejdę na gałąź i zawołam Go / ty zostań na dole, musisz tylko poczekać…]

🖇

 [Pojawia się jasny księżyc / i rzuca przerażający cień na ziemię.]

 [Kim jest to potężne i owłosione stworzenie / ze stalowymi wąsami i kolczastym ogonem, / wielkie i złe, z oczami pełnymi żaru / i wielkim orzechem pod pachą?]

🖇

— Allora esiste il Gran Topo Tremendo! —
gridò la piccina, nel bosco fuggendo.
  [   — Więc istnieje Wielki Straszny Mysz! — krzyczała Malutka w lesie podczas ucieczki.]

🖇

Oibò, che cos’è questa traccia gigante? —
esclama il topino, e parte all’istante.
  [   — Fuuj, co to za gigantyczny ślad? / — wykrzyknął Myszek i ruszył natychmiast.]

Il topolino cammina cammina...
  [Myszek idzie, idzie…]

...segue le impronte fino alla tana.
  […podąża śladami aż do gruffalowego legowiska.]

🖇

Eccola lì, la piccina è tornata,
meno spavalda e meno annoiata.
  [Oto ona tam, Malutka, wróciła, / ciut mniej dzielna i mniej znudzona.]

🖇

[Lepiej spać, dopóki można,  
w ciepłych ramionach gruffalowego tatusia. ]

Julia Donaldson, Il gruffalò e la sua piccolina,
ilustr. Axel Scheffler, z j. angielskiego przeł. Giovanna Pecoraro,
Edizioni EL, San Dorligo della Valle 2015.

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz