środa, lutego 28, 2024

5370. [']

Salvo:
(w niedzielny wieczór napisał)
Przyślesz te dwa zdania dla/o Irci?

Jabłoń:
(nijak w jednym zdaniu trzeci dzień zmieścić się
nie mogła, ale w dwóch już tak, więc posłała po chwili,
po ostatnim rzucie okiem i ostatniej korekcie
)

*

Choć mogłaby swojemu Losowi znacząco na­ubli­żać, że tego i tam­te­go nie dał oraz że wiele szybko zabrał, Ona była uparta, w naj­lep­szym tego słowa znaczeniu, i na przekór wszystkiemu reali­zowała swoje plany, doprowadzając cza­sem tych, których ko­chała, do furii, gdy gubi­li z pola widzenia fakt, że robiła różne szalone rzeczy wła­śnie z myślą o nich.

Była damą w obyciu, robiła najlepszy tort makowy na świecie i umiała cieszyć się naszą obecnością.


fot. Syn Salvo.


fot. Florysta z Fjoł, fragment.

*

Poniższy „kawałek” Mozarta był ulubionym Orzeszka i wybrzmiał na końcu Jej po­grze­bu. Był pierwszym utworem, który odtworzono, nim ruszy­li­śmy w ostatnią drogę Białego Kruka. Łomo­lę tym adagio od wczoraj na cześć Cioci Irki, która w swym sercu pomieściła tak wiele osób. Łomolę dziś, w dniu Jej pogrzebu.

W.A. Mozart, 23. Koncert fortepianowy A-dur, Adagio,
Chamber Orchestra of the Bavarian Radio,
Hélène Grimaud (fortepian), Radosław Szulc (dyrygent).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz