sobota, listopada 01, 2025

5929. Obdarowani odświętnym Czasem…

Lampeczki generałowi, żeglarzowi, stwórcy dziadka Jacka i profesorowi zapaliliśmy. Dokładnie w tej kolejności zapaliliśmy. Jak co roku, a potem.

Zaprosiłam Sadownika na kawę, a On wziął mnie na nią do miejsca, w któ­rym jesz­cze nie byłam. Psie futro od wejścia, a w środku samo zdrowie, czyli zero cukru. Przy­wi­tał nas stały kudłaty klient o imieniu Zefir o trzech łapkach i apetycie na życie za pięciu atletów. Ze ścian patrzyły na nas psie oczy. Nawet zła­pa­ny na kawie utwór mu­zycz­ny na towarzyszącym mu rysunku poniżej ma sierść.

W tym roku kudłate Za­dusz­ki, pierwsze moje, są dla mnie dziś.



[asystencja: Sadownik]

*

Alex Serra, Outter Space.

you’ve got the power in your smile
     to bring back the feeling

*

[Ola Synowiec] Niektóre rodziny podtrzymują tradycję, zgodnie z którą star­szy członek opowiada młodszym o zmarłym, inicjując rundkę wspo­mnień. Każdy przywołuje na przykład swoje pierwsze wspomnienie związane z tą osobą, następnie najpiękniejszą historię, a na koniec – najtrudniejszą. Żeby było jasne: nie jest tak, że o zmarłych mówi się tylko dobrze.
     To już nieco inna perspektywa od naszej.
     Jest jeszcze czwarta runda – chyba najgłębsza. Członkowie rodziny dzielą się opowieściami o tym, jak zmarły wpłynął na ich życie. Jakie decyzje pod­jęli dzięki niemu albo przez niego. To refleksja nad tym, jak jego obec­ność wciąż jest odczuwalna w ich życiu. Coś pięknego!

[Ola Synowiec] Że przychodzi ona [śmierć] do każdego z nas. Zaduma nad tym uczy, że im wyraźniej widzimy, że nasze życie jest skończone, tym bar­dziej je doceniamy. Im wyraźniej widzimy, że życie naszych bliskich jest skoń­czo­ne, tym bardziej ich życie doceniamy. Dzień Zmarłych to wielka ce­le­bra­cja życia.

W Meksyku wierzy się – lub wierzyło – że w tych dniach granica między światem żywych a światem zmarłych jest wyjątkowo cienka, co pozwala duszom przechodzić na drugą stronę.

Wracając więc do Meksyku – u nich to nie jest celebracja śmierci, ale jedna wielka celebracja życia. Życia własnego, życia bliskich, życia, któ­re już się wydarzyło.

Anna Matusiak-Rześniowiecka, Ze śmiercią im
(nie) do twarzy
, Wielka Litera, Warszawa 2025.
(wyrożnienie własne)

*

z dzisiejszego snu, co też z kłaczkiem:
pamiętaj, z zającami trzeba powolutku.

5928. Z oazy (CCCXC)

Wyjęłam tę opowieść z tej książki. Nieśpiesznej konsumpcji tej lektury towarzyszyło tykanie dobrymi myślami ludzkich Osób, do których mam jeden uścisk dłoni. Ludz­kich Osób, które poznały już smak straty kochanej nieludzkiej Osoby.

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

🐾🐾

Marianna Sztyma, Pustka,
Fundacja Tranzyt, Poznań 2017.
(wyróżnienie własne)

Chcielibyśmy wierzyć, że nie odwiedziła Cię jeszcze Pustka. Zresztą możliwe, że zanim przyjdzie, już dawno u Ciebie jest. Potem, jak sama mówi, będzie już zawsze z Tobą.

🐾🐾



(tamże)

5927. Z oazy (CCCLXXXIX)

Rok temu nie zainteresowałaby mnie żadna z tych dat:

Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii (AVMA) usta­no­wi­ło drugi wtorek czerwca Światowym Dniem Pamięci o Zwierzętach To­wa­rzy­szących. W Polsce w pierwszą niedzielę października na cmen­ta­rzach dla zwierząt obchodzony jest Dzień Pamięci o Zmar­łych Zwie­rzę­tach, określany jako Zwierzęce Zaduszki.

W tym roku za późno się o nich dowiedziałam, by stały się dla mnie szczególnymi dniami zadumy czy wdzięczności.

Dużo w tej książce różnych gatunków zwierząt, ale smutek, ból i żałoba te same, choć jed­no­cześnie jednostkowo zupełnie inne i niepowtarzalne jak miłość, która po stra­cie nie wie, dokąd ma pójść.

W tej publikacji od samego początku drażni mnie okładka. Naprawdę nie dało się choć ciut inaczej?

Tęsknię.

🖇 🖇

Wsparciem dla żółwi w walce z pasożytami są chrzan i piołun.

🐾🐾

     – Ona już nie chce – oceniła.
     – Wiem – przyznała Ola. – Też to widzę.
     Położyła się przy koniu i mocno się do niego przytuliła.
     […]
     Przez parę dni Ola nie przyjeżdżała do stajni. Gdy się wreszcie odważyła, zajrzała do pustego boksu. Chyba miała nadzieję, że zobaczy tam Gałkę.

🐾🐾

Na początku 2025 roku ogłoszono, że na cmentarzach miejskich w Me­dio­la­nie można pochować człowieka razem z prochami zwierzęcia to­wa­rzy­szą­ce­go (w tym samym grobie, ale w osobnych urnach). […]
     Groby ludzko-zwierzęce nie są wymysłem współczesnych cza­sów. Naj­star­szym znanym miejscem pochówku człowieka z psem jest grób w Bonn-Oberkassel sprzed czternastu tysięcy lat.

🐾🐾

Siedzę i myślę, że to niemożliwe, żeby jej nie było.
Wypatruję jej w każdym kącie.

🐾🐾

Radosław pokochał Szarika już pierwszego dnia. Wszyscy spali, on jeszcze robił coś w kuchni, gdy zobaczył, że kot wpatruje się w niego z za­cie­ka­wie­niem.

🐾🐾

Świat widziałam jak zza szyby. Byłam zła,
że się nie zatrzymał, kiedy Tymid umarła.

🐾🐾

Leczenie nie pomagało, więc Ola zdecydowała się na eutanazję domową.
     Wcześniej poszła z Tosią do osiedlowego sklepu.
     – Który kotlet poleciłby pan dla tego psa? – zapytała sprzedawcę.
     – Pies chyba nie powinien jeść kotletów – odpowiedział zdziwiony.
     – Daje pan najlepszy kotlet, jaki pan ma – poprosiła hardo.
     Tosia zjadła mielonego ze smakiem. To był jej ostatni posiłek przed uśpieniem.

🐾🐾

rozglądnij się wkoło,
ale nie w górę,
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko…
     A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on wróci,
choć może w innym futerku

🐾🐾

Inną indywidualną formą upamiętnienia są tatuaże […]. Często wy­ko­rzy­sty­wa­nym motywem jest symbol nieskończoności oznaczający wiecz­ną więź.
     Gdy śmierć nie jest niespodziewana, można stworzyć wyjątkową pa­miąt­kę w postaci wspólnej sesji zdjęciowej. Fotografka Lauren Smith Ken­ne­dy zainicjowała The Tilly Project. To międzynarodowa organizacja non-profit zrzeszająca fotografów z całego świata, którzy za darmo wykonują fotografie pożegnalne. W kwietniu 2025 roku nie znalazłam w bazie nikogo z Polski.

🐾🐾

W 2023 roku Sąd Najwyższy potwierdził, że zwierzęta nie są rze­cza­mi, nale­ży je traktować podmiotowo i mają pełne prawo do ochrony ze strony państwa.
     Krzywdzenie zwierząt często towarzyszy przemocy wobec ludzi.

🐾🐾

Dla niej zaczęłam robić prawo jazdy. Wcześniej zapierałam się, że nigdy, prze­nigdy się na to nie zdecyduję, ale chciałam zabierać Ziutę na wycieczki. Mogłaby leżeć wygodnie na tylnej kanapie i spać. Marzyła mi się wspólna podróż do Włoch. […]
     Kiedyś się spakuję, wsiądę w samochód i pojadę spełnić marzenie o wło­skich wakacjach. Ziutę zabiorę ze sobą. Włożę jej zdjęcie za osłonę prze­ciw­słoneczną.

Daria Grzesiek, To był tylko pies. O żałobie po zwierzętach,
Wydawnictwo Dowody, Warszawa 2025.
(wyróżnienie własne)

Jutro minie miesiąc. Przez ten czas zauważyłam, że:
     – nienawidzę pytania: „Jak się czujesz?”; […]
     – […]  nie spieszę się,
     – nigdy nie wiem, kiedy żałoba złapie mnie za  gardło i nie pozwoli oddychać, przychodzi niespodziewanie.

Kiedy to wszystko minie? Minie?

(tamże)