sobota, czerwca 08, 2013

758. Nieoczywiste

 wpis przeniesiony 7.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Przed oczami stanęły mi trzy tomy André Malrauxa wraz ze swoimi wymownymi tytułami: Nadprzyrodzone, Nierzeczywiste, Ponadczasowe. Odkryłam Nieoczywiste… Ale najpierw wydarzyło się poniższe.

*

W czwartek. Po pracy. U Francuza. Przycupnęłam w niewybrednym towarzystwie. Croissant z czekoladą. Niesłodzona kawa. Chwila tylko dla mnie przeznaczona.

Zagapiłam się na rytm podjeżdżających na przystanek autobusów. I usiadła przy moim stoliku… świadomość Nieoczywistego.

Nieoczywiste, że ja
u Francuza
z croissantem
i kawą
w czasie pokoju.

Nieoczywiste, że w ręku
z takim czy innym fachem,
z pracą tu i tam,
z tym mężczyzną.

Życie uznane za nieoczywiste
w cud istnienia się zamienia,
w baśń, piękny sen,
w gwiazdkę z nieba,
w wielki dar…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz