piątek, lipca 19, 2013

798. Zatrzymana w spojrzeniu

 wpis przeniesiony 7.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Idei kryjącej się w „performensie” nie kumałam do wczoraj ani na milimetr. Obejrzałam poniższe i zaskoczyłam. Zachwyciłam się prostotą, odwagą, nieoczywistością.

Dotarło też do mnie, że są ludzie, którym z przyjemnością patrzę w oczy; są osoby, którym chciałabym spojrzeć w oczy, są wśród Was ci, którym chciałabym spojrzeć w oczy i są tacy, którym spojrzeć w oczy się boję... A w sumie to dlaczego? — zapytałam samą siebie... Spotkać się wzrokiem to prawdziwy dar... Spotkać się wzrokiem świadomie to prawdziwa sztuka... Spotkać się wzrokiem i nie uciekać przed uczuciami, które w nas to spotkanie budzi, to prawdziwy dar i prawdziwa sztuka...

*

Marina Abramović... The Artist is Present... performerka siedziała na krześle i czekała na zwiedzających... przez trzy miesiące można było usiąść w milczeniu naprzeciwko artystki... usiadł też Ulay, niemiecki performer i jej dawny partner... [dostęp 19.07.2013], źródło.

Czy jest ktoś, naprzeciwko kogo chcielibyście usiąść?

[suplement 15.02.2025]
Abramowić pragnęła skondensować obecność. Stworzyła spektakl, obrzęd Bycia. Jej suknia, uszyta w pracowni haute couture, nie miała przy­pad­ko­we­go koloru. Oczywiście czerwień skupia wzrok na artystce, kapłance ry­tu­ału Obecności. Kolor nawiązuje do czerwieni tybetańskiej dakini Padmy, pa­tronki miłości pod postacią kobiecej buddy. […]
     Performans Abramović w czerwonej sukni Padmy, spektakl współ­czu­ją­cej Obecności nie mógł się obejść bez dopełniającego dakinię, byłego już partnera artystki – Ulaya. Spotkali się pierwszy raz od rozstania. […]  usiadł naprzeciwko Abramović jako gość specjalny. Jej pełne współczucia spojrzenie, wspólna obecność ponownie połączyła dwoje dawnych ko­chan­ków. Spotkanie wiecznej Obecności i wszech­ogarniającego Współczucia.

Manuela Gretkowska, Posag dla Polki,
Wydawnictwo Znak, Kraków 2024.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz