Odkryłam go dla siebie trzynaście lat temu we Fnacu. Przywiozłam do kraju wraz ze skórką pomarańczową w gorzkiej czekoladzie w mroźny wigilijny dzień.
*
Jabłoń:
(wczoraj, trzeci dzień łomoli już ciut starą płytą)
Sadownik:
(przechodzi obok zasłuchanego, zamyślonego Drzewka)
Czy to* jest smutne?
Jabłoń:
Nie. To jest piękne.
* Richard Galliano z płyty Bach, 2010.
*
…na samym końcu smutku,
gdy wybrzmi ostatni jego akord,
jest tylko piękno, siła i zrozumienie…
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz