Poranny spacer do lasu całym Stadem.
Ostatni nasz wspólny lutowy dzień.
Ostatni przymrozek. Ostatni szron.
Ostatnie mejle, rachunki, faktury.
Dogiña odstawiona na zimowe ferie.
Walizkom puste trzewia zapełnić. Wykąpać się. Zasnąć. Wstać.
Zjeść śniadanko. Ruszyć w drogę. Odlecieć. Wylądować.
Dogiño już czeka, napisała Bliźniacza Liczba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz