piątek, kwietnia 03, 2015

1297. Niech!

 wpis przeniesiony 14.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wie pani, najbardziej nie znoszę, gdy ktoś mówi mi: będzie dobrze. Bo niby skąd ma tę pewność?

będzie dobrze! i pozamiatane. nie spotkają się. ktoś nie chce przyjąć do wiadomości trudnej rzeczywistości... ktoś nie chce słyszeć o doświadczeniu chorego... mentalnie zostawia go, porzuca, unicestwia jego aktualną percepcję świata i życia... nie chce o tym mówić... nie chce o tym słyszeć... zaprzecza powadze sytuacji... ucieka przed własną bezradnością, strachem... udaje... nie będzie dobrze, jest źle. i nie wolno o tym wspominać.

Wolałabym, by powiedziała: niech będzie dobrze.

tylko jedno dodatkowe słowo. i dzieje się magia. można się spotkać... nie trzeba zaprzeczać, że sytuacja jest bardzo poważna... że nie wiemy, ile czasu nam zostało... możemy, choć nie musimy, rozmawiać... jesteśmy razem i mamy nadzieję.

*

To była Wielka Lekcja w Wielki Piątek.
Dziękuję całym sercem za zaszczyt usłyszenia tych słów osobiście.

zamiast:
będzie dobrze!

powiedz:
niech będzie dobrze!

na tym blogu chyba nie było ważniejszych słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz