wpis przeniesiony 16.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Zanim spotkałam Jego fotografię, Sadownik pokazał mi Go palcem na pewnym wernisażu. Starszy Pan, ale w Przytulisku On, Jego fotografie i wrażenie, jakie na nas robi On i jego praca, pasja, miłość, ukryte są pod jednym słowem: Rolke.
— Co dzisiaj robisz? — zapytał Sadownik z rana.
— Po superwizji lecę odebrać Rolke.
— A co papier się skończył? — udaje słodkiego ignoranta.
— Do księgarni idę odebrać album. Rolke.
— No, ja nie wiem, w jakim tempie ty zużywasz ten papier!
*
Słyszałam o tym albumie. Przeczytałam również gdzieś o nim. W poniedziałek zapadła decyzja. Zamówiłam. Czekałam. Doczekałam się. Tego też nie można mieć w ibuku.
Tadeusz Rolke, Rolke,
BOSZ, Olszanica 2015.
*
To my wybieramy drogę, czy droga nas prowadzi?
Grzegorz Chlasta w rozmowie z Tadeuszem Rolke
Tadeusz Rolke, (fot. źródło)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz