Pan Ciasteczko:
(w poniedziałek ubawił Drzewko zdjęciem)
fot. Pan Ciasteczko, fragment.
Jabłoń:
(niestety nie wiedziała, gdzie mieszkają smerfy)
*
Jabłoń:
(dziś, przyglądając się karcie pokładowej z ostatniej części lotu
[nim wyląduje w śmieciach], na głos czyta)
Sa-do-wnik vel Pan Cia-ste-czko MR
(krótka pauza)
ŻO-NA-TY.
Sadownik:
(z przedpokoju krzyczy)
Tam nie ma tej informacji!
Jabłoń:
(łże jak pies)
JEST!
Sadownik:
No, chyba że jest napisane PRISONER! Jest?
Jabłoń:
(śmieje się przeszczęśliwa, bo jak dziś w nocy obudzi się,
po lewej i po prawej będzie słyszała najsłodsze chrapanie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz