choć niewidomy, naoglądał się w swym życiu wielu idiotów. dysponował niebywałą, mimo że zrodzoną z niemocy, mocą — niewielu to dostrzegało.
choć nigdy nie spotkaliśmy się, poruszona faktem, że odszedł, palę dla Niego dziś światełko.
281/365
[…] będziemy mogli później zapytać: „Co właściwie straciłem, umierając?”. Na ścieżce tej rezygnujemy ze wszystkiego, czym w swoim mniemaniu jesteśmy, wkraczamy w zupełnie nieznany świat i stajemy się tym, kim w rzeczywistości byliśmy zawsze – w głębi duszy o tym wiedzieliśmy, jednocześnie sobie tego jednak nie uświadamiając.
Richard Rohr, Nieśmiertelny diament. W poszukiwaniu
prawdziwego ja,
przeł. Marek Chojnacki,
Wydawnictwo
WAM, Kraków 2013.
*
Jeżeli nie jesteś zdolny widzieć więcej
ponadto co widzialne,
nie możesz zobaczyć niczego.
– Ruth Bernhard
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz