czwartek, października 16, 2025

5915. W warzywniaku (XI)

Pati:
Masz stać codziennie
10–15 minut.

Jabłoń:
W jednym kawałku?

Pati:
Tak. Jak w sklepie w kolejce.

Jabłoń:
Nie dam rady. :(

Pati:
No, popatrz.
A kościelne babcie dają radę. :)

Jabłoń:
Wyglądam Ci na kościelną babcię?

Pati:
Nie. Dlatego zaczęłam od PRL-u.

🍆

[suplement 24.10.2025]
[…]  sprawne cia­ło […] Zwykle tego się nie docenia. To oczy­wi­ste, że jest, że pracuje, że nosi nas, pozwala siebie używać, jest źródłem wielu przyjemności. Nie zauważamy go, dopóki pracuje normalnie. Dopiero wtedy, kiedy boli, staje się cię­ża­rem. Wtedy stan „sprzed” wspominamy jak raj utracony.

Joanna Mizielińska, Księga umarłych,
Wydawnictwo Agora, Warszawa 2025.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz