niedziela, października 20, 2013

(870+2). Cały ten kram

 wpis przeniesiony 8.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Niewolnicy przeszłości:

Jestem taki, bo... wpisz, co chcesz... matka alkoholiczka... ojciec nierób... ciężkie dzieciństwo... brak możliwości... choroba zabrała ojca, gdy byłem dzieckiem... moja matka kochała bardziej brata... nie lubiano mnie w szkole... nie umiem inaczej reagować... mam kiepskie wzorce... do cholery, przecież wiesz, nie wymagaj!

Ćpuny przyszłością urajane:

Pragnę być taki i będę, gdy... zarobię, kupię, zdobędę, dostanę... jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc, za kwartał, już niedługo, za dwa–trzy lata... do cholery, przecież wiesz, dam radę!

Idziesz ulicą, mijasz... niewolnika... ćpuna... zaćpanego niewolnika... zniewolonego ćpuna — status społeczny nie chroni, wielu predestynuje do określonej roli.

Wracasz do domu, patrzysz w lustro i kogo widzisz?
Niewolnika? Ćpuna?
Zaćpanego niewolnika?
Zniewolonego ćpuna?

*

Nie bój się. Nie uciekaj. Zobacz niewolnika... pamiętasz te chwile, gdy ktoś dotknął, często całkiem niechcący, niefizycznych blizn po trudnych momentach twego życia? Zobacz ćpuna... że niby co, nie zostaniesz „kosmonautą”? Zobacz zniewolonego ćpuna, zaćpanego niewolnika... nigdy nie zaparłeś się, że im wszystkim jeszcze pokażesz? Patrz. Nie ustawaj. Bądź cierpliwy. Poczekaj. Zza tych wszystkich postaci wyłoni się uwalniające i otrzeźwiające Teraz, które być może zapyta: a co, jeśli jest tylko dziś?

***

Przyszło mi to do głowy, gdy płacąc wczoraj za książkę, dotarło do mnie, że moje oczy śmieją się do... paragonu, pani kasjerki, okładki książki, bo... jeszcze wszystko to mogę. Zatrzymana w teraźniejszości ze świadomością skończonego czasu, który przede mną, nie mam czasu na pierdoły...

*

Łomolę tym od tygodnia:


Somewhere over the Rainbow
Israel „Iz” Kamakawiwo’ole (*1959 †1997)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz