wpis przeniesiony 9.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Są ludzie, z którymi bardzo chciałabym spotkać się na przecięciu naszych, tak bardzo różnych, światów. Gdy dociera do mnie, że będzie to trudne, bo światy należą do bardziej równoległych niż myślałam, robi się smutno. Dotykam mało prawdopodobnego, graniczącego z niemożliwym. Zatrzymuję się w sobie. Oswajam żałobę, która bez pytania przysiada się do mnie. Patrzy mi głęboko w oczy i mówi:
— Ale żyjesz i zawsze masz jakiś wybór, nie zapominaj o tym.
Troszkę trwało, zanim przypomniałam sobie, że zawsze mam wybór.
Wybrałam swoje, to najbardziej moje, Życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz