niedziela, maja 29, 2016

1857. Świr, zajob, punkt widzenia, 500+?

 wpis przeniesiony 22.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Dwa dni przed tym, gdy zaczął się świat bez kopytka, napisałam tu na blogu: nim wezmę się za najnowszą tej Autorki. Minęły cztery miesiące ze sporym hakiem, gdy wzięłam się za najnowszą książkę tej Autorki. Z rozdziawioną gębą, z niedowierzaniem, z przerażeniem, z nożem, co w kieszeni się otwiera. I cóż poradzić, skoro rodzimy, polski rynek dostarcza równie ciekawych form myślenia. W końcu kto zabroni człowiekowi z bogatą fantazją i utajoną paranoją?

Duke odkrył prostą prawdę, że nienawiść można szerzyć równie skutecznie, promując miłość. Do narodu, rasy, tradycji, Jezusa Chrystusa, a przede wszystkim do rodziny. Nikt normalny nie będzie się przecież czepiał rodziny. Konieczność segregacji rasowej Duke tłumaczył troską o przywrócenie chrześcijańskiego ładu i bezpieczeństwa.

*

Tu liczyły się praca, inteligencja, operatywność i szczęście. Mit zakładał, że jeżeli powinie ci się noga, to wylądujesz na bruku bez pomocy, ale zarazem co dzień będziesz budzić się z szansą, że wieczorem zostaniesz milionerem. To jest Ameryka, tak została pomyślana. Wszyscy mają tu się czuć równi. Tylko że do niedawna, żeby uczestniczyć w tej równości, trzeba było spełnić jeden warunek. Być białym.

*

Wczoraj wieczorem wzięliśmy globus, znaleźliśmy Europę, ale Polski nie było.
     — Musi być.
     — Nie było.

*

     — Chrystus rzekł: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”.
     — A weź przestań, marksistowska propaganda!

*

     — Martin Luther King mawiał: „Lękamy się tego, czego nie znamy”. Ludzie nienawidzą innych ludzi, bo się ich boją, a wynika to z tego, że ich nie znają, a nie znają, bo są rozdzieleni. My byliśmy w domu uczeni nienawiści do czarnych. Czarni byli uczeni nienawiści do nas.

Katarzyna Surmiak-Domańska, Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość,
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2015.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz