całe życie brzydzę się wyścigami. ● teraz nie biegam w ogóle. ● może dlatego, że nigdy nie wygrałam i nie wygram. ● w konkurencjach na:
największe cycki,
najdłuższe fiuty,
najzgrabniejsze 90-60-90,
najszybsze samochody,
najlepsze matki, matki w ogóle.
brzydzę się. ● od dziś wiem dlaczego. ● dać się wkręcić w jakikolwiek wyścig, to sprowadzić życie do jednego wymiaru. ● uświadomił mi dziś Akuszer. ● a mnie nawet 2D czy 3D mało interesuje. ● mój apetyt na Życie ma dużo, dużo więcej wymiarów.
ścigamy się? żartujesz?
ツ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz