sobota, kwietnia 07, 2018

2810. wypatrzone/wyczytane przy porannej kawie

Obserwując Kometę, nauczyłem się, że można z godnością zostawić za sobą przeszłość, skupić się na tym, co oferuje każdy nowy dzień, i funkcjonować ze świadomością, że w  życiu mogą być także inne cele niż te, które pierwotnie sobie założyliśmy. I to nie była porażka. To było życie.

Steven D. Wolf, Lynette Padwa, Kometa i ja. Jak przygarnięty pies uratował mi życie, przeł. Tomasz Illg, Wydawnictwo Między Słowami, Kraków 2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz