środa, września 05, 2018

3003. Fajnie być dorosłym

 wpis przeniesiony 10.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wnuczek Białego Kruka od poniedziałku wpadł w tryby polskiej edukacyjnej machiny. Jak opowiedział Białemu Krukowi, a Biały Kruk Jabłoni, niesamowite wrażenie zrobił na nim pierwszy obiad na szkolnej stołówce:
     — Dziadku, nas tam traktują jak dorosłych!

Chodziło o to, że dziewczynka, która przed wnukiem stała w kolejce, powiedziała, że nie chce surówki i… nie nałożono jej surowizny na talerz, co wprawiło wnuka w poznawczy dysonans.

Przywilejem dorosłych, powiedziałabym zdrowych dorosłych, jest to, że naprawdę mogą jeść, co chcą. Ba, nie tylko jeść. Ponieważ jednak mając przywileje, zwykle jesteśmy na nie ślepi i wydaje nam się oczywiste, że tak skonstruowany jest świat, że nam się należy i już — trzeba dziecka, które widzi tę jawną niesprawiedliwość i nieoczywistość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz