sobota, lutego 16, 2019

3188. My w Jego magicznym domu

Bukowski powiedziałby o Nim z dumą: jebaka. Ja miałabym wówczas do wyboru, żachnąć się na użyte słowo, jakbym nigdy nie czytała Bukowskiego (“mind your words, Mr Bukowski!”) lub uściślić z dumą: panie Bukowski, jeśli już, to wrażliwy jebaka.

Panie Bukowski, mężczyźni nigdy
nie przestaną mnie zadziwiać.

Ich domy też nie.
Dusze Ich domów tym bardziej.

ciało opina kości
do środka
dają mózg i
czasem duszę

[…]
ciało szuka
czegoś więcej niż
ciało
.

*

uratowała mnie
przed wszystkim czego tu
nie ma
.

Charles Bukowski, Miłość to piekielny pies, przeł. Leszek Engelking, Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Warszawa 2003.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz