niedziela, lutego 17, 2019

(3190+1). Wystawa od końca (II)

To miało być ostatnie zdjęcie, ale… zatrzymała mnie sztuka chwilowa — popłakałam się ze śmiechu, patrząc na mimowolnie utworzoną instalację złożoną z Autora i wykroku, który na tyle długo trwał, że mogłam wyjąć nieśpiesznie telefon, złapać co i jak chciałam, przestać się śmiać i zrobić cyk!

*

Podziwiałam Autora, że dzielnie ignorował prezentowaną mu po każdym pytaniu postawę ciała. Trzeba być artystą, by znieść to godnie.

#msn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz