Gdy Saxifraga napisała o odmianie klasycznej berberysu, nie mogłam uwierzyć, że istnieje wersja zielonolistna. Dziś przed zabiegiem u Pana Igiełki wysiadłam z auta i… nadziałam się na wysoki krzew (w zasadzie drzewo) — oniemiałam — zielonolistny berberys?!?
Profesoro zielnika: zielone listki są, żółte kwiatki w gronach są, ale czerwieni brak. Nie wiem, czy dobrze się nauczyłam.
*
W zeszłym roku wypatrzyłam to drzewko na końcu bloku, ale wtedy przekwitało. Obiecałam sobie, że nie przegapię kwitnięcia w tym roku. Nie przegapiłam.
Saxifraga:
(potwierdziła)
Złotokap
Tak, berberys przede wszystkim jest zielony, bo większość roślin jest z natury zielona :), odmiany czerwonolistne czy inne, to są tylko odmiany, stworzone przez człowieka :). Ja jakoś wolę jednak zieleń, bliżej mi z nią do natury, więc ten zielony berberys bardziej mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńA ta druga roślina - mogłabym zapytać - jakie masz skojarzenie, patrząc na kwiaty? :) - to złotokap :)
wpisałam w wyszukiwarkę akacja żółte kwiaty i w ten sposób dowiedziałam się, że to złotokap… od tej pory złotem mi tu kapie. :)))))
Usuńczyli pierwsze to berberys — super! :))