trzy lata to dla ludzi niedotknętych stratą tylko czas. dla mnie osiem liter, które odmierzyły do dziś to, co niemierzalne. skryć się mogę tylko w muzyce.
350/365

fot. Häwwä, fragment.
*
Astor Piazzolla, Chiquilín de Bachín,
New York Tango Trio,
Richard Galliano (akordeon), Sebastien Giniaux (gitara),
Diego Imbert (kontrabas).

Autor(ka) nie do ustalenia.
Vinciane Despret pisała, że śmierć to początek relacji. W żałobie uczymy się żyć ze zmarłymi w nowy sposób. Robimy im miejsce w naszej codzienności. Gotujemy jak oni, słuchamy ich muzyki, czytamy ich książki […]. Częściej myślimy: „A co on by zrobił? Jak ona by się zachowała?”. Więcej uwagi poświęcamy snom, w których się pojawiają.
•
Ich zniknięcie jest tym bardziej nierealne, że
obok mnie życie jest tak bardzo tu i teraz.
•
Chciałabym, żeby […].
Chciałabym spróbować […].
Chciałabym zapytać, czy […].
Chciałabym jeszcze raz posłuchać historii o tym, jak […].
Chciałabym poprosić […]
Chciałabym jeszcze raz usłyszeć, jak mówi do mnie […].
•
Kolekcjonuję wspomnienia po nich. Rozmawiam z książkami, które czytali, szukam zapisków na marginesach.
•
Kiedy umiera kruk, inne kruki zlatują się, żeby krzyczeć nad jego ciałem. Być może go opłakują. Ale również ostrzegają siebie nawzajem, że w tym miejscu stało się coś złego. […]
Gdy czuwanie się skończy, kruki zaczynają omijać miejsce śmierci. Zmieniają swoje przyzwyczajenia i ścieżki. Śmierć jest dla nich przestrogą, wpływa na ich życie.
Katarzyna Boni, Którędy do wyjścia?,
Wydawnictwo Agora, Warszawa 2025.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz