wpis przeniesiony 13.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
41 i pół roku temu. urodziłam się fizycznie.
pięć lat temu. wskutek mało ciekawych okoliczności, przeniosłam swoje imieniny na inny termin. skończyłam z sierpniowym świętowaniem na rzecz dnia w lutym. dzięki tej przeprowadzce wymieniłam groszek pachnący na tulipany.
dziś. Akuszer. pomógł mi sprowadzić się na świat. w końcu. nareszcie. j e s t e m.
dziś! świętuję swoje urodziny. Te ważniejsze. najważniejsze!
wkroczyłam w życie ze stópkami w rozmiarze 41.
(wzór kartki)
*
Każde dziecko to problem (dla kogoś).
Nie wiedziałam... do dziś.
***
Suplement [22.12.2014], śniegu na święta nie będzie, więc należy odnotować, że rano opisanego powyżej dnia, spadło pierwsze i póki co jedyne małe co-nieco:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz