poniedziałek, kwietnia 11, 2016

1764. Kobiety uskrzydlają!

 wpis przeniesiony 21.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Po przeczytaniu pierwszego reportażu umieszczonego w tej książce, miałam chęć ją odłożyć. Spokojnie, gdyby nie inna autorka, mógłby się on znaleźć w tomie od zamykania oczu. Dobrze zrobiłam, że nie odłożyłam.

Od wielu, wielu miesięcy mam świra na punkcie kobiet — kim są, jakie mają marzenia, jak je realizują, dokąd zmierzają, czy są widziane i słyszane, czego potrzebują. Ta książka mnie zachwyciła.

Dużo rozmawiamy, wiemy, że jako para możemy mieć w Polsce przykrości, nie my pierwsze, ale rezygnować z miłości ze zwykłego strachu?

*

Są rzeczy, których doświadczamy tak silnie, że nie potrafimy ich wytłumaczyć.

*

Możliwość ucieczki była tak kusząca, na wyciągnięcie ręki — wystarczyło wyjść najpierw z toalety, potem z budynku i już. Łatwizna. Wtedy zrozumiałam, że dorosłość polega między innymi na tym, że człowiek staje twarzą w twarz z własnymi demonami — choćby nie wiem jak bardzo były one śmieszne dla innych, muszę dać sobie z nimi radę, w przeciwnym wypadku przegram życie już na starcie. „Odwagi, dziewczyno! — mówiłam sobie. — Nie ty pierwsza, nie ostatnia”.

*

Odwaga czyni ludzi bardziej wolnymi.

*

Za każdym razem, gdy doświadczamy jakiegoś kryzysu i przeżywamy go w mądry sposób, ból uświadamia nam nasz fizyczny i mentalny stan, zupełnie jak dźwięk budzika na ranem. Nawet jeśli niekoniecznie witamy ból z radością, możemy z czasem docenić to doświadczenie. Zamiast myśleć wyłącznie o tym, jak najszybciej uwolnić się od bólu, jesteśmy wówczas w stanie coś wynieść z tego doświadczenia. Gdy uznamy ból za kolejny element mozaiki, na którą składają się doświadczenia naszego życia, zyskujemy nową perspektywę.

*

Ale i tak, jeśli nie znajdę szczęścia między uszami, we własnej głowie, myśli, to żaden wyjazd na koniec świata mi tego nie da.

*

Ni stąd, ni zowąd zapytał mnie, czy ja z nią współżyję. Po czym uzyskawszy informację, zapytał:
     — Ale nie jesteś lesbijką?
     — Tato, jestem.
     Na co on:
     — Ale jesteś szczęśliwa?
     — Tak, jestem.
     — Cholera, nie sądziłem, że czegoś takiego dożyję. Dlaczego mi nie powiedziałaś?
     — Bo nie chciałeś wiedzieć.
     — Ale przecież pytałem.
     — Jak pytałeś? Przypomnij sobie pytania, które stawiałeś.

Marta Szarejko (prow. zbioru), Odwaga jest kobietą,
Dom Wydawniczy PWN, Warszawa 2014.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz