niczym abstynent w sklepie alkoholowym,
niepalący w trafice,
cukrzyk w cukierni,
analfabeta w księgarni,
wybierałam rehabilitacyjne szpilki.
[przy nieocenionej pomocy Sadownika]
*
ale zanim, zaraz po wyjściu z klatki:
Sadownik:
Zobacz, magnolia już kwitnie!
Jabłoń:
(patrzy i natychmiast ma łzy w oczach)
Sadownik:
Co jest?
Jabłoń:
Nic, strasznie się wzruszam co chwilę.
Sadownik:
To coś ty połamała, mózg?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz