sobota, kwietnia 30, 2016

(1800+2). Peregrynacja, dzień 109. (suplement)

Stado:
(wczoraj w samochodzie na majówkę)

Sadownik:
(gdy mijali odpoczywający na stacji benzynowej motocykl)
Widzisz, gdybyś była sprawna,
jechałybyście samochodem, a ja na Motongu.

Jabłoń:
(pamięta swoją nędzę ruchową)
Kotku, proszę, przecież nie jest już tak źle.

Sadownik:
Nie jest, ale ja jak dobry trener chcę więcej.


*

Stado:
(już u Orzeszka i Białego Kruka)

Jabłoń & Sadownik:
(wręczają cytrynę, która prosto z krzaczka jechała)
To dla Was od Gepardzicy i Smoku.

Orzeszek & Biały Kruk:
Ale my ich nie znamy.

Jabłoń:
(uśmiecha się)
Ale Oni znają Was.

Orzeszek:
Z tej złej strony?

Jabłoń:
Myślę, że z tej dobrej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz