środa, lipca 20, 2016

1955. Nocny balet

 wpis przeniesiony 24.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Nie zawsze, gdy budzę się w środku nocy, jestem przeszczęśliwa z tego faktu. Ale dziś w nocy właśnie tak było. Mogłam spokojnie skończyć książkę.

Książkę bardzo grubą kreską malowaną, jaskrawymi nićmi wydarzeń w życiu bohaterów szytą. Zero subtelności, pięścią między oczy. Być może inaczej niektórym łatwiej byłoby polemizować, niuansować. Nie jest to możliwe po tej książce.

Książka ta jest prawdziwą gratką dla wielbicieli stron redakcyjnych — należę do nich. Dowiedzą się oni nie tylko o tym, że to najnowsza powieść Autorki, ale również zdziwią się, jak bardzo tytuł polski nie ma nic wspólnego z oryginalnym tytułem. Efekt, gdy kończyłam książkę, pomyślałam, że każdy z nich ma swój ważny wymiar. Miodzio!

I pomyśleć, że stała w kolejce do kupienia i przeczytania. Kaan mnie zmobilizowała, by nie czekać. I nie mogę uwierzyć, że dwa miesiące temu nie miałam pojęcia o tej Autorce. Do wczoraj nie wiedziałam nawet, że jest Noblistką — pewnie gdybym wiedziała, nie ruszyłabym Jej prozy, bo na paru noblistach przejechałam się nie tylko w szkole średniej.

(fragment kadru z filmu poniżej)

Nauczyła mnie czegoś, co zawsze powinnam była wiedzieć. To, co robimy dzieciom, ma znaczenie. A one mogą tego nigdy nie zapomnieć.

*

     — Przez kłamstwo. Przemilczenie. Niemówienie, co jest prawdą i dlaczego.
     — O czym.
     — O naszym dzieciństwie, tym, co nas spotkało, i że robimy i myślimy różne rzeczy właśnie w związku z tym, co nam się przydarzyło, gdy byliśmy dziećmi.

*

     — Wiem, ale…
     — Nie ma ale. Naprawiaj, co możesz; ucz się z tego, czego nie możesz naprawić
.

*

Ukształtowała go bezpośrednia dyskusja i tekst na papierze. Co sobota rano, przed śniadaniem, jego rodzice odbywali konferencję z dziećmi, żądając od każdego z nich odpowiedzi na dwa pytania: 1. Czego się nauczyłeś, co jest prawdziwe (i skąd to wiesz)? 2. Jaki masz problem? Przez lata odpowiedzi na pierwsze pytanie miały zasięg od „Robaki nie latają”, „Lód pali”, „W naszym stanie są tylko trzy hrabstwa” — po „Królowa jest mocniejsza niż pionek”. Odpowiedzi na drugie pytanie bywały różne: „Dziewczynka mnie uderzyła”, „Trądzik mi się odnowił”, „Algebra”, „Odmiana łacińskich przymiotników”.

*

Chyba niewiele osób docenia ciszę, albo uświadamia sobie, że jest ona najbliższa muzyce.

*

— To tylko kolor — powiedział Booker. — Cecha genetyczna, nie żadna wada ani klątwa, nie dobrodziejstwo i nie grzech.
— Ale przecież — zaprotestowała — ludzie myślą rasowo…
Booker jej przerwał.
— Z punktu widzenia nauki nie istnieje coś takiego jak rasa, Bride, więc rasizm bez rasy jest świadomym wyborem. Wyuczonym, rzecz jasna, przez tych, którym się przydaje, ale zawsze tylko wyborem. Ludzie, którzy go wyznają, bez niego byliby niczym.

*

[…] aby się znaleźć na podłodze, ma się do wyboru: położyć się lub upaść.

Toni Morrison, Skóra, przeł. Jolanta Kozak,
Świat Książki, Warszawa 2016.
(wyróżnienie własne)

*

BBC Imagine Documentary, Toni Morrison Remembers, 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz