wpis przeniesiony 23.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Urodziłam się w dniu, w którym skończyła 49 lat. ● Byłam Jej pierwszą wnuczką. Dziś mija trzydzieści lat od dnia, w którym odeszła.
Dziś. ● Spotkaliśmy się z Orzeszkiem i Białym Krukiem w połowie odcinka AB, wyznaczonego przez punkty naszych fizycznych i psychicznych domów. W pół drogi, w mieście C, na cmentarzu, na którym Mama Białego Kruka, a moja Babcia, została pochowana.
Poszliśmy na wiele innych rodzinnych grobów. ● Między innymi na grób Rodziców i Dziadka Mamy Białego Kruka. Na ten grób, jako dziecko, chodziłam z tą moją Babcią… Wtedy wszystko związane z tym grobem było dla mnie tak niebywale abstrakcyjne… Pamiętam, było gorąco i liczyła się tylko rozkloszowana, wściekle żółta sukienusia zrobiona na szydełku.
czas jako naczynie życia,
kwestia niepojęta.
ツ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz