poniedziałek, września 26, 2016

2060. Poniedziałek

 wpis przeniesiony 25.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

całuska dał. pojechał. zobaczymy się wieczorem.

nim oko otworzyłam, plan dnia w głowie obejrzałam. jedna i druga drzemka w telefonie. wstałam. kawkę zrobiłam. w stronę hamaka z nią szłam. usłyszałam, że wraca On. na chwilkę. z powodu dokumentów, które w innych portkach jeszcze weekendowały, zamiast iść do pracy. tego powrotu nie było w planie — uśmiechnęłam się.

całuska jeszcze jednego dał. pojechał. zobaczymy się wieczorem.

a ja pomyślałam, że plan dnia — napięty — planem dnia ale… pozwól, Jabłonko, niech życie cię dziś zaskoczy. uśmiechnęłam się.

niech!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz